...życiowy restart
jasny bezgrzeszny postument nadzieji
stanął w rozsłoniętym mroku zasłon
niczym wiosenny słoneczny poranek
nie ruszając się z miejsca
zrozumiał
że mrok tych zasłon to ich przeznaczenie
myśleniem ogarnięty usłyszał bicie serca
biło wolno i ociężale
z brakiem wiary i nadzieji
krople zimowego deszczu uderzały o szyby
jakby chciały coś powiedzieć
jasny bezgrzeszny postument nadzieji
wyciągnął dłonie w stronę mroku
przechylił głowę uśmiechnął się
milczał
ale jego oczy pełne były słów
mrok zrozumiał że nadzieja jest z nim
postanowił więc żyć od nowa
stanął w rozsłoniętym mroku zasłon
niczym wiosenny słoneczny poranek
nie ruszając się z miejsca
zrozumiał
że mrok tych zasłon to ich przeznaczenie
myśleniem ogarnięty usłyszał bicie serca
biło wolno i ociężale
z brakiem wiary i nadzieji
krople zimowego deszczu uderzały o szyby
jakby chciały coś powiedzieć
jasny bezgrzeszny postument nadzieji
wyciągnął dłonie w stronę mroku
przechylił głowę uśmiechnął się
milczał
ale jego oczy pełne były słów
mrok zrozumiał że nadzieja jest z nim
postanowił więc żyć od nowa
@
Dziękuje,Dziękuje,Dziękuję....Pozdrawiam
Agata
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating