Przywiązane do pługa
Kiedyś, gdy na świat przyszło małe, brało się takie
niczym worek. W mieście się z takim wałęsało,
na wsi najczęściej niosło w pole.
Kładło się to gdzieś na oranym, by wyrastało
blisko pługa, obszczane i umorusane, z paluszkiem,
zamiast smoczka w buzi.
Niewiele większe od orzeszka, ssało piąsteczkę
upaćkaną kręcąc jak kukła na sznureczku
główką do pługa przywiązaną.
niczym worek. W mieście się z takim wałęsało,
na wsi najczęściej niosło w pole.
Kładło się to gdzieś na oranym, by wyrastało
blisko pługa, obszczane i umorusane, z paluszkiem,
zamiast smoczka w buzi.
Niewiele większe od orzeszka, ssało piąsteczkę
upaćkaną kręcąc jak kukła na sznureczku
główką do pługa przywiązaną.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
:)))My rating
My rating
My rating