światłoczułość

author:  mroźny
5.0/5 | 14


/stany nieustalone/

niewyraźny przekaz
zakłócam poranną kawą
morzem kaw
tak czy inaczej
kadr ten sam
szczegółów brak
za ciężki tryb
na chłopski rozum

Słońce gdzieś uchodzi
na dalszy plan
niedosyt światła
w palecie barw
ginie na dnie
fotodepresji sferycznych ścian
/efekt uboczny
niedrożności układów/

kończy się tlen
zalegają złogi
kofeiną przetykam przełyk
i chociaż braki w receptorach
pragnę nadal światła
o wiele więcej
niż mam

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
27.07.2015,  TiAmo

My rating

My rating:  
20.11.2013,  A.L.

My rating

My rating:  
20.11.2013,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.11.2013,  Asia Kula

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.11.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

:)

Dziękuję za uwagę. Faktycznie z tą śmiercią na czarno za bardzo zadżumione, znaczy się zaplątane. Z czarnymi out.
Pozdrawiam
20.11.2013,  mroźny

My rating

My rating:  
20.11.2013,  Sven

Moja ocena

Świetny wiersz, ale wyrzucilabym tą czarna śmierć i ta czarna rozpacz.
Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam !
My rating: