Bez wyboru samotna

author:  renee
5.0/5 | 11


Ten lęk
ten strach
ciągły wstyd

Nie pamięta
kiedy się zaczęło
i czy w ogóle skończyło

To chore wciąż
tkwi w punkcie
wyjścia bez wyjścia

Zataiła ale
pamięć wraca
dusza niezabliźniona

Nie zapomni
wybaczyć nie umie
swoim oprawcom

Zabrano jej
niewinność serca
pewność siebie życie

Lęk ten
strach ten
wstyd ciągły



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.11.2013,  Tymon Dan

My rating

My rating:  
19.11.2013,  lukandiego

My rating

My rating:  

Moja ocena

Temat świetny ....
My rating:  
19.11.2013,  Malwina

Moja ocena

No cóż Renato...poza szczerą empatią to jakikolwiek komentarz jest tutaj wysoce niepotrzebny. Pozdrawiam serdecznie Sven.
My rating:  
19.11.2013,  Sven

My rating

My rating:  
19.11.2013,  A.L.

Moja ocena

Bardzo poruszający.
I wszystko rozumiem.
My rating:  

My rating

My rating: