Anoreksja

4.8/5 | 5


Niedopita kawa w ulubionym kubku,
na którym widnieją odciśnięte czerwone usta.
Gołe rzęsy, czysta twarz, zagniecenie na koszulce
poczeka
muszę, ha wcale nie muszę, ale rzucam się jak zwykle
i gryzę i połykam
porażka.
Dlaczego znowu…
spóźnienie
i bieg bez żadnego przygotowania,
z chaosem widocznym nawet we włosach.

Naucz mnie jak znikać, znikać, znikać…
Chcę być lżejsza.
Przeklęte koło
z nienawiści w nienawiści…
Żenująca autodestrukcja.
Ale mogę, mogę, mogę być lepsza,
gdy poczuję własne kości.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
21.01.2015,  Tomaszewski

My rating

My rating:  
18.11.2013,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.11.2013,  A.L.