(IPOGS, Freestyle) kastraci i mężczyźni
męczennicy straconych idei rozproszenie na pustym placu
zagęszczonym zapachem gnijących liści resztkami
utraconych marzeń na brzegu jesieni z sinymi brodami traw
zaznaczonych przez pierwsze igraszki zimy
oddają się pokątnie swoim nałogom w gwarze barów
pełnym złudzeń podsycanych hektolitrami piwa
wlewanego w studnia z podwójnym dnem moralności
zagęszczonym zapachem gnijących liści resztkami
utraconych marzeń na brzegu jesieni z sinymi brodami traw
zaznaczonych przez pierwsze igraszki zimy
oddają się pokątnie swoim nałogom w gwarze barów
pełnym złudzeń podsycanych hektolitrami piwa
wlewanego w studnia z podwójnym dnem moralności
My rating
My rating
My rating
My rating