samotny romans
wyszłam na spacer
o 3. w nocy
sam na sam z Nim
w miasto spokojne
jak na pustynię
gdzie można by się bać
gdyby nie Jego obecność
mogłam iść powoli rytmicznie
szukać Wielkiego Wozu
o 3. w nocy w małym mieście wolno wszystko
ominąć zamknięty kościół
iść dalej w nieznane ulice
gdybym nie szła sama
byłby zazdrosny
a ja prędzej czy później znudzona chciałabym wracać
a tak mogłam spotkać późny świt
ciszę serca
i zmęczonego mleczarza
o 3. w nocy
sam na sam z Nim
w miasto spokojne
jak na pustynię
gdzie można by się bać
gdyby nie Jego obecność
mogłam iść powoli rytmicznie
szukać Wielkiego Wozu
o 3. w nocy w małym mieście wolno wszystko
ominąć zamknięty kościół
iść dalej w nieznane ulice
gdybym nie szła sama
byłby zazdrosny
a ja prędzej czy później znudzona chciałabym wracać
a tak mogłam spotkać późny świt
ciszę serca
i zmęczonego mleczarza
My rating
My rating
My rating
My rating