Zaduszki.

author:  Jan Bartkowiak
5.0/5 | 6


Łuna świateł niebo rozpala,
mroki i ciemność - siłą zniewala;
płoną groby,wzruszenia wracają,
ludzkie odczucia granic nie znają.
Jak kultowe są tego zwyczaje,
strawę na grobie dla ducha się daje,
lub też odpusty dosięgnąć nas mogą.
gdy ciche modlitwy egoizm przemogą.
Wstęga wrażeń, noc wypełniać będzie,
w śnie i w życiu - poprostu - wszędzie.


JA-BAR

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.11.2013,  mroźny

@

Panie Edmundzie...
dziękuję za ocenę moich wierszy jak i za duchowe wsparcie.Pozdrawiam serdecznie.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.11.2013,  A.L.