Dotykam duszy czyli delikatność
Rozbieram się dla ciebie,
nic to, że świat patrzy na mnie
- z myśli, pragnień i marzeń..
Odsłaniasz kolejno moje tajemnice,
rozpinasz sukienki
utkane z jedwabiu słów,
kruchych i mocnych zarazem.
Obnażam to co we mnie
najdoskonalsze jest
- serce wciąż czyste
- duszę i jej przestrzeń
tak wielką jak bezkres morza,
twoją przystań..
Uchylam wreszcie ciało
bezbronne pod akordem muzyki
w twej doskonałej ręce..
Gdy tak zdejmujesz ze mnie sprawy,
przeszłość, ubranie...
To wiem - oboje jesteśmy
w błogosławionym stanie..
(A.M.K) 30 czerwca 2013
nic to, że świat patrzy na mnie
- z myśli, pragnień i marzeń..
Odsłaniasz kolejno moje tajemnice,
rozpinasz sukienki
utkane z jedwabiu słów,
kruchych i mocnych zarazem.
Obnażam to co we mnie
najdoskonalsze jest
- serce wciąż czyste
- duszę i jej przestrzeń
tak wielką jak bezkres morza,
twoją przystań..
Uchylam wreszcie ciało
bezbronne pod akordem muzyki
w twej doskonałej ręce..
Gdy tak zdejmujesz ze mnie sprawy,
przeszłość, ubranie...
To wiem - oboje jesteśmy
w błogosławionym stanie..
(A.M.K) 30 czerwca 2013
My rating
My rating
My rating
@
Dziękuję Marku :) i pozdrawiamMoja ocena
Bywa tak że nie bardzo wiadomo co lepsze czy forma czy treść. Ale tutaj ciekawa symbioza.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating