Niewidoma
Zapodziała się
gdzieś niewinność
trąci tu zawziętością
aż wstyd się przyznać
do ukierunkowanej
nienawiści
a przecież ona tylko
chciała kochać
Zwariowała
od nadmiaru wrażeń
teraz snuje się
straszy sobą
nie boją się jej
śmiech się nosi
a przecież ona tylko
nie widzi już nic
gdzieś niewinność
trąci tu zawziętością
aż wstyd się przyznać
do ukierunkowanej
nienawiści
a przecież ona tylko
chciała kochać
Zwariowała
od nadmiaru wrażeń
teraz snuje się
straszy sobą
nie boją się jej
śmiech się nosi
a przecież ona tylko
nie widzi już nic
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Tytuł..
...no właśnie! Musi poczekać. Może coś wymyślę.:-o)
My rating