Przegryza sznur pereł

5.0/5 | 7


Przegryza sznur pereł
od niego.
Jest za późno nawet na najdłuższe spóźnienie.
Odszedł.
Zbędne szukanie powodu, pomyłki, wypadku…
Ściany nigdy nie wydawały jej się takie skore do przytulania jej ciała.
Tylko jej ciała
serca nie sposób ujarzmić.
Siedzi potulnie w rogu ściany jak skarcone dziecko.
Chce zapłakać się na śmierć, a tak naprawdę chce by on się tutaj pojawił.
Nawet nie obraziłaby się na niego…
Ułożyła już kilkanaście scenariuszy na jego powitanie.
Świadomość, że żadnego z nich nie będzie miała okazji wykorzystać
wywołała wybuch najbardziej histerycznego płaczu jaki tylko można sobie wyobrazić.
Jej cierpienie go przeklina
a jej miłość go wzywa.

Nie jest to rozdarcie pomiędzy miłością a nienawiścią,
a pomiędzy przeszłością z kilkoma pięknymi wspomnieniami i samotną teraźniejszością.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.10.2013,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.10.2013,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.10.2013,  Asia Kula

My rating

My rating:  
18.10.2013,  A.L.

Moja ocena

Bardzo mi sie podoba, a szczególnie to;
Ułożyła już kilkanaście scenariuszy na jego powitanie
My rating: