(IPOGS, Freestyle) sflustrowany bocian
brzask zawisł nieruchomo nad wierzchołkami topól
bocian z nie wyspania długie koła robił wokół
łąka pachniała nocnym rosy łzami
wiatr psotliwie targał starymi dębami
sfrustrowane ptaki kreśliły nieznane figury
słońce zdziwione spoglądało z góry
tylko dziób ptaka był długi i smutny
że dzień jak zwykle znów będzie za krótki
bocian z nie wyspania długie koła robił wokół
łąka pachniała nocnym rosy łzami
wiatr psotliwie targał starymi dębami
sfrustrowane ptaki kreśliły nieznane figury
słońce zdziwione spoglądało z góry
tylko dziób ptaka był długi i smutny
że dzień jak zwykle znów będzie za krótki
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Jak mogę inaczej?; uwielbiam czytać Pana Utwory,Pana pisanie i mam nadzieję,iż te pisane obrazy przyśnią mi się,gdy będę w śpiączce;Pozdrawiam
Agata
My rating
My rating