bez ciebie
żyję kulejąc
jak Kopciuszek bez bucika
nawet powietrze
gęściejsze
z jednej strony
może przylgnę jak kiedyś
nocami
nie wyrównuję temperatury
bo równowagi brak
tylko nasza
ławeczka
uzmysławia mi prawdę
jak Kopciuszek bez bucika
nawet powietrze
gęściejsze
z jednej strony
może przylgnę jak kiedyś
nocami
nie wyrównuję temperatury
bo równowagi brak
tylko nasza
ławeczka
uzmysławia mi prawdę
My rating
My rating
My rating
@Malwina
:)@
Fajnie...no to Paweł witaj z duchem :)tylko nie pomyl skrobnięcia z przeskrobaniem :)))))))
czekamy :)
@Malwina
Witaj, duchem nadal tu jestem, a może i przyjdzie czas, że coś skrobnę jeszcze :)My rating
My rating
@
Witaj Paweł, dawno Cię nie byłoDzięki :)
My rating
My rating
My rating
@
Waldemarze, masz rację ta ławeczka jest naszaprzy tej zmianie wiersz istotnie dobrze się zamyka
Dziękuję
@
Aguś, dzięki :)Moja ocena
Pokłony,w pokłonachJesteś taka mocna Malwino,taka prawdziwa
Pozdrawiam
Agata
My rating
@
Panie Waldemarze,gorąco dziękuje za ciepłe słowa
ta ławeczka jest ławeczką przy nagrobku męża...
tylko tam potrafię logicznie myśleć
My rating
Bardzo lubię takie melancholijne
wiersze, które aczkolwiek wskazują na bardzo osobisty charakter i zapewne wywołują w autorze głębokie sentymentalne emocje, to jednak są bardzo oszczędne w słowa, są wręcz ascetyczne. Wystawia to dobre świadectwo autorowi, który hamując swoje wzruszenia, dba o czytelność swojego dzieła i nie rozmywa sensu,nadmiarem czasowników i przymiotników. Myślę, że w ostatniej zwrotce celowym byłoby wskazanie, że ta ławeczka była kiedyś wspólna, pisząc "tylko nasza ławeczka uzmysławia mi prawdę"
My rating
My rating