przestrzeń
popatrz ze mną
czy też widzisz krzywe niebo
przy zmęczonym słońcu
które niekończąco się
zachodzi
drzewa przywiązane do ziemi
chmury do nieboskłonu w pas
a pierdolą o jakiejś wolności
czy też widzisz krzywe niebo
przy zmęczonym słońcu
które niekończąco się
zachodzi
drzewa przywiązane do ziemi
chmury do nieboskłonu w pas
a pierdolą o jakiejś wolności
poezja
bez rynsztoka? jak? jakim cudem? przecież ona musi pomieścić wszystko :))My rating
Moja ocena
....a po co to pier....?,przecież można inaczej wyrazić uczucia, wykrzyczeć można się pod mostem, gdy telepie się pociąg. Przepraszam,ale poezja ma byc nietykalnością wulgaryzmów,może się Pani ze mną nie zgadzać i ja to szanuję.....wulgaryzm,to nie argument,Pozdrawiam
My rating
Rynsztok! U ciebie?
To pewnie brawura, twoja druga matka;)Zakończenie soczyste
Pośmiałem się.