(IPOGS, Freestyle) całkiem nagi
jesienią jest zimno
i marznę dzień cały
gdy jestem na dworze
gdy znowu się zdarzy
po pracy pod chmurką
w pierzynę zagrzebać
muszę zrzucić futro
bo jak tu w pościeli
w sweterku na grzbiecie
do tego kobieta
gotowa - no wiecie
i wbrew przekonaniom
dotego zmarznięty
zdejmuję pulower
zdejmuję skarpety
bo przecież nie można
w alkowie jak zwierz
więc zrzucam odzienie
czy zimno czy nie
i goły do gołej
bez żadnej osłony
przytulam się cały
a nosek jak lód
i marznę dzień cały
gdy jestem na dworze
gdy znowu się zdarzy
po pracy pod chmurką
w pierzynę zagrzebać
muszę zrzucić futro
bo jak tu w pościeli
w sweterku na grzbiecie
do tego kobieta
gotowa - no wiecie
i wbrew przekonaniom
dotego zmarznięty
zdejmuję pulower
zdejmuję skarpety
bo przecież nie można
w alkowie jak zwierz
więc zrzucam odzienie
czy zimno czy nie
i goły do gołej
bez żadnej osłony
przytulam się cały
a nosek jak lód
My rating
My rating