(IPOGS, Freestyle) nudzące się ciało
Kiedy po północy leżałem zawieruszony w bladym oceanie pościeli
podążając wzrokiem szlakiem chmur gęstniejących od smutku
w kierunku gdzie czas nie jest granicą moich możliwości
czułem jak moje ciała zaczyna porastać zmęczeniem
myśli poczęły wymykać się w zakątek sny gdzie nie mają wstępu
kosmate ułomności mojej grzesznej duszy
na cień nocy nakładał się cień mojego anioła
podążając wzrokiem szlakiem chmur gęstniejących od smutku
w kierunku gdzie czas nie jest granicą moich możliwości
czułem jak moje ciała zaczyna porastać zmęczeniem
myśli poczęły wymykać się w zakątek sny gdzie nie mają wstępu
kosmate ułomności mojej grzesznej duszy
na cień nocy nakładał się cień mojego anioła
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo mi się podoba taka miniatura.