Czekanie na kochanka

5.0/5 | 5


Czekanie na kochanka

Z otwartego okna wieje chłodem
Czekasz
Leżysz nago na samotnym łożu
I zamykając oczy marząc

Dłonie głaszczą skórę
Głodną pieszczoty
Szepczesz coś cichutko
Pewnie imię

W popielnicy gaśnie papieros
Dym unosi się do góry
Tak jak i marzenia
Wszystko razem zaplecione wędruje

Skradam się na palcach
Podziwiam widok
Palce zwinne, które błądzą po ciele
Grymas rozkoszy na twarzy

Zazdrość skrada się do mojego serca
Tak jestem zazdrosny nawet o te dłonie
Wykraść im pragnę zadawanie rozkoszy

Władysław Andrzej Bobrzycki



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.09.2013,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.09.2013,  A.L.

My rating

My rating:  
18.09.2013,  Malwina