Przylądek spokoju

5.0/5 | 8


w szarości zwykłego dnia zakwitło piękno
obowiązkowych zajęć niedługi łańcuszek
śniadanie u Tiffaniego spacer po skwerku
nasiąkniętym srebrnym pyłem marzeń
popołudniowe spotkanie z poezją
co bagażem słów na dłużej zostanie
opierając się wszechobecnej korozji czasu
nazywanej przewrotnie niepamięcią

wzrok żony z fotografii zdaje się mnie nie dosięgać
to w sercu wciąż brzmi nadal małżeńska przysięga
lecz brak jej głosu nie jest dla mnie problemem

choć to co jest teraz raju wysepką
za kilka dni będzie tylko mitręgą



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
12.09.2013,  kate

My rating

My rating:  
12.09.2013,  renee

My rating

My rating:  
12.09.2013,  A.L.

My rating

My rating:  
12.09.2013,  Asia Kula

My rating

My rating:  
12.09.2013,  Tymon Dan

My rating

My rating:  
12.09.2013,  Janina Dudek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.09.2013,  Malwina