U DRZWI DÉJÀ VU
KTOŚ KIEDYŚ ŚNIŁ U DRZWI DÉJÀ VU
Gdy Wóz odjechał Wielki, sen się śnił ?
Bez ruchu stałem w progach twych…
niedootwartych drzwi
Podeszłaś cicho, uchyliłaś mi
W ciepłym odcieniu woal drzwi…
bon amoureux écru
Milcząc, skinęłaś czule i…
Podałaś dłonie, zaprosiłaś by…
śmy po tęczy do alkowy szli
To być nie mogło senne déjà vu ?
Znów swym mnie uczyniłaś ty…
szeptem petite à Belami
Nie chcę się ocknąć… Mon Cheri
W wieczności cień, w mgły śnień écru…
razem będziemy szli
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia - 3O sierpnia '13
Gdy Wóz odjechał Wielki, sen się śnił ?
Bez ruchu stałem w progach twych…
niedootwartych drzwi
Podeszłaś cicho, uchyliłaś mi
W ciepłym odcieniu woal drzwi…
bon amoureux écru
Milcząc, skinęłaś czule i…
Podałaś dłonie, zaprosiłaś by…
śmy po tęczy do alkowy szli
To być nie mogło senne déjà vu ?
Znów swym mnie uczyniłaś ty…
szeptem petite à Belami
Nie chcę się ocknąć… Mon Cheri
W wieczności cień, w mgły śnień écru…
razem będziemy szli
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia - 3O sierpnia '13
Poem versions
My rating
My rating
My rating