Niuanse
Nie umiem kochać
ani się kochać
bez tej miłości
nie ma już
drzwi na świat
gdzie latają
motyle barwiące
bezbarwne namiętności
Nie mam jak uciec
od samej siebie
ani się kochać
bez tej miłości
nie ma już
drzwi na świat
gdzie latają
motyle barwiące
bezbarwne namiętności
Nie mam jak uciec
od samej siebie
@
To co nam zostało? Nie wierzymy w wielką Milość , będziemy tylko" jęczeć?"@
ani ja tego nie potrafiędla wielkiej miłości
odpuścić tęsknoty...
@
Ona została ze mnąWierna ,mimo niechęci
To z Nią zasypiałem
przez nią umęczony
Zawłaszczyła moje myśli
ucząc bezwzględnie swojego
języka ,aż zaniemówiłem..
Szukając lekarstwa
zapomniałem ciała
pogubiłem twarze
Uśmiecham się jeszcze
lecz się nie odważę
opuścić tęsknoty
dla wielkiej miłości.
@
;)lukandiego
być może....My rating
My rating
niuans
Boję się ze to zabrzmi jak propozycja,mam to samo ,może wspólnie udało by się nam wyleczyć...My rating
@
to jest dobre Marku :)@
Renato, już wiem;Czynił jej awanse
lecz zbyt skomplikowane
tkwiły w nich
niuanse
:-)
My rating
@
Sama nie wiem o czym piszę ;)My rating
My rating
Moja ocena
Akurat!To o czym czytamy ?
My rating