Wzwód ud

5.0/5 | 7


Roztargnione ugniatanie ucieranie przewracanie
ciała podczas snu
zamknięte powieki czarne wgłębienie pościeli i pach
miękkie krwi krążenie
palce błądzące
by nagle ścierpnąć pod głową i należeć do kogoś innego

i to wszystko gdy ludziom brak czasu
gdy złączone razem kolana przerywają bezbronność
i ktoś każe iść udom wzwyż –

to kot wymruczał litanię do
swej nocnej cichodajki mleka

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
10.12.2019,  bezecnik

My rating

My rating:  
19.05.2019,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.09.2013,  Zuzanna

My rating

My rating:  
07.09.2013,  renee

Witam Marto

A to niespodzianka.
Na debiut wybrałaś tekst w którym jest wszystko co i jak lubię.
I ta siła narastającej dojrzałości, coraz bardziej mi się podoba. Kiedyś Ci powiedziałem że piszesz znakomicie, ale strach pomyśleć co będzie gdy zaczniesz pisać formy krótkie.
Ziściło się. Stąd radość.
Pozdrawiam. Mam nadzieję że do zobaczenia niebawem.
:-)

My rating

My rating: