Żegnajcie ptaki
Odlatują już przyjaciele skrzydlaci
Klucz żurawi wydał swój głos
Do przyszłej wiosny żegnajcie ptaki
Jeżeli na to pozwoli los
Jeszcze ciągle patrzę przed siebie
Tylko delikatnie zerkam wstecz
Zazdroszczę pewnego celu ptakom
Ja w dłoni trzymam niepewny dzień
Gdy wiosna wróci uśmiechnięta
Skrzydłami mocno zamacha ptak
Później osiądzie na naszej łące
A z drzewami zatańczy wiatr
Ja będę czekać w pustym pokoju
Spokojnie patrząc w dal
Policzę wszystkie gwiazdy błyszczące
I spróbuję odnaleźć zgubiony czas.
Klucz żurawi wydał swój głos
Do przyszłej wiosny żegnajcie ptaki
Jeżeli na to pozwoli los
Jeszcze ciągle patrzę przed siebie
Tylko delikatnie zerkam wstecz
Zazdroszczę pewnego celu ptakom
Ja w dłoni trzymam niepewny dzień
Gdy wiosna wróci uśmiechnięta
Skrzydłami mocno zamacha ptak
Później osiądzie na naszej łące
A z drzewami zatańczy wiatr
Ja będę czekać w pustym pokoju
Spokojnie patrząc w dal
Policzę wszystkie gwiazdy błyszczące
I spróbuję odnaleźć zgubiony czas.
My rating
Moja ocena
ładny :)))My rating
My rating
My rating