Do lustra...
Nie będzie można
powtórzyć prawdy
Żyć ,po swojemu
z odwagą ,roztropnie
Lniana koszula
latem,na niedzielę
Nafta do lampy
przedłuży wieczory
żyzna ziemia
na fundament
urodzi kamienie
abyś nie żałował
Niczego
Musisz się z tym
uporać........
powtórzyć prawdy
Żyć ,po swojemu
z odwagą ,roztropnie
Lniana koszula
latem,na niedzielę
Nafta do lampy
przedłuży wieczory
żyzna ziemia
na fundament
urodzi kamienie
abyś nie żałował
Niczego
Musisz się z tym
uporać........
@
Pozdrawiam@
Jestem pewnie przesądny ....Dziekuje Malwinko za nieustające wsparcie.Pozdrawiam serdecznie,Andrzej.My rating
My rating
Moja ocena
...będzie dobrze, bo ostatni wers ci tak każe ...a lustro odwróć, albo zbij...
dobry wiersz