(IPOGS, Freestyle) Zalany po sam dach

5.0/5 | 2


wytaczam się z zakopconego baru
rozkołysane myśli plączą się po chodniku
po drugiej stronie uliczna latarnia
chwieję się to czasem z pola widzenia znika
spacer po mętnej kałuży spokoju mi nie wróży
znienacka dopada mnie czkawka
ze strachu nie pijacka
to czuje się nie zwyciężony
nadmierną ilością promili trochę przywalony



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
31.08.2013,  A.L.

Moja ocena

...świetny :))
My rating:  
31.08.2013,  Malwina