misericordia

author:  akkk
5.0/5 | 2


Bóg umarł.
Podobno wisiał.
Tymczasem nie.
Jeszcze stał.
Ze stadami na ramionach.
Cucony octem
Po krystalicznej twarzy.

pod krzyżem
klęczała Matka
Magdalena
cichy Jan

A z nieba padało światło
czyste

Matka wyglądała
jak Pająk - wdowa
gdy usłyszała - niewiasto

o 15. modliły się już tylko
gwoździe zardzewiałe
od nadmiaru kości

i pejcz krzyżowy
i pech
chusta podarta
na kilka stron świata
jedyna, która ocalała.

Korona cierniowa
przeczesała oczy

Nawet rycerze się
pomylili: uderzyli włócznią,
kiedy jeszcze żył

tylko ci pod ziemią
mieli Duchem
otwarte oczy

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
09.04.2020,  Ula eM

My rating

My rating:  
22.08.2013,  Malwina