Rozerwałam sznur pereł
Rozerwałam sznur pereł,
niech się toczą w różne strony,
nie potrzeba mi więcej łez.
Spakuję walizki
i polecę na spotkanie
błękitnych marzeń.
Zadziorne czerwienie
odsyłam zachodzącemu słońcu,
niech podsyca kolorem.
Rozstawiłam sztalugi
by namalować zachwyt
i szczęście obejmujące
swoim ramieniem.
Wkrótce dostarczą nasze
drzewko migdałowe -
jego najcudowniejsze kwiaty
rozweselą na zawsze szare dni.
Jeszcze tylko przytul
mnie mocno, bym mogła
zachłysnąć się całym tobą.
czarnulka1953
21. 08. 2013
niech się toczą w różne strony,
nie potrzeba mi więcej łez.
Spakuję walizki
i polecę na spotkanie
błękitnych marzeń.
Zadziorne czerwienie
odsyłam zachodzącemu słońcu,
niech podsyca kolorem.
Rozstawiłam sztalugi
by namalować zachwyt
i szczęście obejmujące
swoim ramieniem.
Wkrótce dostarczą nasze
drzewko migdałowe -
jego najcudowniejsze kwiaty
rozweselą na zawsze szare dni.
Jeszcze tylko przytul
mnie mocno, bym mogła
zachłysnąć się całym tobą.
czarnulka1953
21. 08. 2013
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating