Pocztówka z Giewontu

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 9


Co to za strome archipelagi
oparte na mlecznym fundamencie chmur?
Jak daleko do tych legendarnych piekieł,
gdzie sosny i jodły rosną daleko powyżej kolan,
a naga szczerość skał owinięta jest
w szczelną bawełnę łąk?

Dźwignęliśmy się wysoko, by podać rękę aniołom,
wierząc, że zawiodą nas ponad żyłkami rozpadlin
do utraconych ogrodów. Stąd musi być bliżej.
Ręce szarpnęły łańcuchy, którymi skuto granie,
jakby naiwnie ktoś myślał, że zechcą stąd kiedyś uciec.

Rozsądek nakazał wracać. Smakując ledwie nieważkość
pójdziemy zanieść wiadomość o miejscach,
gdzie czasem miewa się skrzydła.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.08.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  
21.08.2013,  ParaNormal

@

Wczesna pobudka gwarantuje uniknięcie tłoku ;)

My rating

My rating:  

Moja ocena

tylko, że "idą tłumy ich, tłumy ich"... jak śpiewał Ciechowski...:)
My rating:  

My rating

My rating:  
20.08.2013,  Asia Kula

My rating

My rating:  
20.08.2013,  renee

My rating

My rating:  
20.08.2013,  Malwina