Czara pełna miłości
Czara pełna miłości
Napij się prosto z czary
Dotknę twych oczu
Eliksir przygotowałem
Wymawiam twoje imię niczym zaklęcie
Mieszam napój
Ogrody mienią się późnym latem
Spaliła je gorączka
Siądź jednak na trawie
Zamknij oczy
Napoję ciebie cudownym sokiem
Miłością, która nie przeminie
Teraz i za eony czasu
Trawa spalona a na niej ty
Usta wydane na pastwę moich
Dotknij czary i pij proszę
Popłyniemy łodzią po wzburzonym morzu świata
Aby rozbić się u brzegów naszej wyspy
Pieszczę czarę swymi dłońmi
Kuszę ciebie spojrzeniem
Zbliżasz swoje usta do naczynia
Przymykasz oczy
Władysław Andrzej Bobrzycki
Napij się prosto z czary
Dotknę twych oczu
Eliksir przygotowałem
Wymawiam twoje imię niczym zaklęcie
Mieszam napój
Ogrody mienią się późnym latem
Spaliła je gorączka
Siądź jednak na trawie
Zamknij oczy
Napoję ciebie cudownym sokiem
Miłością, która nie przeminie
Teraz i za eony czasu
Trawa spalona a na niej ty
Usta wydane na pastwę moich
Dotknij czary i pij proszę
Popłyniemy łodzią po wzburzonym morzu świata
Aby rozbić się u brzegów naszej wyspy
Pieszczę czarę swymi dłońmi
Kuszę ciebie spojrzeniem
Zbliżasz swoje usta do naczynia
Przymykasz oczy
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating