(IPOGS, Freestyle) okrutny świat
kulejący starzec mierzy się z przestrzenia poprzecznych pasów
rozrzuconych na jezdni pełnej galopujących aut
zachodzące słońce spogląda prosto w jego oczy przysłonięte kotarą zaćmy
podejmuje wezwanie niczym straceniec wytacza swe ciało
w środek nurtu ruchliwej ryczącej rzeki
oby po chwil pokonany polec w zgiełku pędzącego życia
rozrzuconych na jezdni pełnej galopujących aut
zachodzące słońce spogląda prosto w jego oczy przysłonięte kotarą zaćmy
podejmuje wezwanie niczym straceniec wytacza swe ciało
w środek nurtu ruchliwej ryczącej rzeki
oby po chwil pokonany polec w zgiełku pędzącego życia
My rating
My rating