Kolce
Szukał czułości
bliskości ciał
a ona jak posąg
zimny alabaster
ze łzami w oczach
Próbował
ją rozgrzać wybuchem
namiętności
całował natarczywie
choć nie na siłę
Rozchylił jej uda
krzyknęła
nie z radości
lecz bólem
że nic nie poczuła
Tęskniła
była spragniona
miłości
ale nie jego
wciąż tamtego
bliskości ciał
a ona jak posąg
zimny alabaster
ze łzami w oczach
Próbował
ją rozgrzać wybuchem
namiętności
całował natarczywie
choć nie na siłę
Rozchylił jej uda
krzyknęła
nie z radości
lecz bólem
że nic nie poczuła
Tęskniła
była spragniona
miłości
ale nie jego
wciąż tamtego
@
Dziękuję :)My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Renato, piękny :)mam go w ulubionych
My rating
My rating
Moja ocena
Renato, ale Ty piszesz fajne wiersze!Świetnie się tutaj sprawdzają przeskoki w postaci pojedynczych wersów.
Myślowa odskocznia.
Brawo, brawo.
My rating
My rating