Nie wiedziałeś
Nie wiedziałeś
ile bólu było we mnie,
ile zła może zrodzić samotność.
Wolność okupiona brzemieniem
czekała na świeży powiew.
Uśmiech pomadką rozświetlałam,
bladość podkreślał róż.
Rozwijałam nić by w labiryncie
życia odnaleźć drogę.
Wykipiały górnolotne marzenia,
nienawiść zobojętniała.
Stracone dni zastąpiła pokora
na drodze - do siebie.
Wiem, że cofam się zamyślając,
że patrzę w oczy ciemnej nocy.
Każdego dnia dziękuję Bogu
za spokojny oddech i za ciebie.
czarnulka1953
25. 07. 2013
ile bólu było we mnie,
ile zła może zrodzić samotność.
Wolność okupiona brzemieniem
czekała na świeży powiew.
Uśmiech pomadką rozświetlałam,
bladość podkreślał róż.
Rozwijałam nić by w labiryncie
życia odnaleźć drogę.
Wykipiały górnolotne marzenia,
nienawiść zobojętniała.
Stracone dni zastąpiła pokora
na drodze - do siebie.
Wiem, że cofam się zamyślając,
że patrzę w oczy ciemnej nocy.
Każdego dnia dziękuję Bogu
za spokojny oddech i za ciebie.
czarnulka1953
25. 07. 2013
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
...zastąpiła pokora na drodze do siebie...Pięknie Urszulo :)