epizod chorobowy

author:  marakuja
5.0/5 | 15


piłam napój pomarańczowy
z plastikowego kubka
w przejściu do metra
w stolicy

w myślach siedziałam
na jasnych wzgórzach Ardenów
w długiej brązowej sukni
pod drzewem pomarańczy
moszcząc się w mięsistych
warstwach satynowej koronki

słońce grzało jak diabli
jak na obrzeżach Pustyni Judzkiej

wstając potknęłam się na realności

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.07.2013,  frymusna

My rating

My rating:  
16.07.2013,  Patti Smith

My rating

My rating:  
16.07.2013,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.07.2013,  julianna

My rating

My rating:  
16.07.2013,  adam rem

My rating

My rating:  
16.07.2013,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.07.2013,  Malwina

My rating

My rating:  
16.07.2013,  A.L.

Moja ocena

Podoba się, niezwykle.
My rating: