Bosa
Szaro-buro naiwnie
szczyty gór
deszczem znużone
rwące rzeki
Biegnę jakby boso
z górki pod górę ciężej
jakiś garb mi rośnie
Wyznaczony cel drogi
staje się punktem odbicia
Nic stałego nie mogę zdobyć
szczyty gór
deszczem znużone
rwące rzeki
Biegnę jakby boso
z górki pod górę ciężej
jakiś garb mi rośnie
Wyznaczony cel drogi
staje się punktem odbicia
Nic stałego nie mogę zdobyć
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Od PP - 14.01.2014
To jest bardzo fajny tekst. A gdyby tak (to tylko propozycja, oczywiście) w poincie dać, zamiast zdobyć, wyraz zrobić? Podoba mi się bardzo "jakiś garb"!PS:Pozdrawiam serdecznie wierną czytelniczkę moich wierszy !
Piotrek Paschke
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bo nie ma nic stałego we wszechświecie, nie ma układów bezwzględnie inercjalnych. Trzeba dostosować zwrot i kierunek swojej prędkości do innych ciał fizycznych... :)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating