Nie zapłaczę
Zwróć moją przyjaźń,
która przyszła ze mną.
Wiarę, skalaną pokątnym
szeptem. Nadzieję, liczącą
na twoją szczerość
i serce - przebite na wylot.
Nie będę płakała,
bo szkoda łez, wspomnienia
zatopię w odmętach lamusa.
Niech Syzyf pomaga pchać
kamień pod górę, ja -
nie muszę.
Zadaję często sobie pytanie,
skąd w dobrym ziarnie
znalazł się perz. Ponoć mu
kryzys na imię dano -
sprawdzać nie będę,
wyrwę z korzeniami.
czarnulka1953
04. 07. 2013.
która przyszła ze mną.
Wiarę, skalaną pokątnym
szeptem. Nadzieję, liczącą
na twoją szczerość
i serce - przebite na wylot.
Nie będę płakała,
bo szkoda łez, wspomnienia
zatopię w odmętach lamusa.
Niech Syzyf pomaga pchać
kamień pod górę, ja -
nie muszę.
Zadaję często sobie pytanie,
skąd w dobrym ziarnie
znalazł się perz. Ponoć mu
kryzys na imię dano -
sprawdzać nie będę,
wyrwę z korzeniami.
czarnulka1953
04. 07. 2013.
My rating
My rating
to jest dobre
Niech Syzyf pomaga pchaćkamień pod górę, ja -
nie muszę.
My rating
My rating