Tej,która oblała egzamin.

Dlaczego pierzchacie jak stada spłoszonych wróbli?
Czyż nie dlatego,
że dla wyszczerbionych w nieszczerym uśmiechu
męskich masek mam przy sobie świece?
Nie tłoczcie się rozszerzonymi ciekawością oczyma.
Daremnie szukacie mnie wśród płomieni.
Mimo porażki, nie zwiotczeję jak ochłap w pysku psa.
Wessana w przepastny brzuch świata
pocierpię na niestrawność,
lecz nie zadowolę się resztkami .
Zapewniam ,
wstanę na nowo, nim przeminie echo porażki
a wówczas umilknie rozgwar .