Nici
Przeplatane słońcem senne marzenie
Przewija nić szarą z kolorem nieba
Kiedy patrzę na innych tutaj przybyłych
Niewiele mi już potrzeba
Troszkę spokoju w zieleni parku
Ciepła oddechu w świetle księżyca
Uśmiechu bliskich przy gwieździstym niebie
Więcej kolorowych nici w szarości życia
Przewija nić szarą z kolorem nieba
Kiedy patrzę na innych tutaj przybyłych
Niewiele mi już potrzeba
Troszkę spokoju w zieleni parku
Ciepła oddechu w świetle księżyca
Uśmiechu bliskich przy gwieździstym niebie
Więcej kolorowych nici w szarości życia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
I już poprawiłam, pozdrawiam :)My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Wydaje mi się że doprasza się dwuzwrotkowość.