(IPOGS, Freestyle) wiejski dadaista
zachodni wiatr roztrząsa skrawki zdań
pozostawionych na suchych kępach traw
które wieczór pakuje w snopki
posyłając w czeluście czarnej nocy
kolejne słowa już dokładnie ważone
układa na pułapie nieba daleko
tak aby nie zranić budzącego się dnia
pozostawionych na suchych kępach traw
które wieczór pakuje w snopki
posyłając w czeluście czarnej nocy
kolejne słowa już dokładnie ważone
układa na pułapie nieba daleko
tak aby nie zranić budzącego się dnia
My rating