That's how we do it

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 6


Piweczko, wódeczka, papieros,
buziaczek, klub nocny, piweczko,
oczęta rozbłysłe nadzieją,
w mieścinie maleńkiej nad rzeczką.

Wódeczka, koktajlik, buziaczek,
aż grdyka porusza łańcuchem,
pokazy muskułów, koniaczek,
i szpanik dresowym cud ciuchem.

A potem już leci jak z płatka;
alkohol się leje fontanną,
aż cudnie powabna dzierlatka,
zrzygana zawisa nad wanną...

Więc znowu piweczko, koniaczki,
by ciało upodlić na amen,
wódeczka, korniszon i flaczki
życiowy codzienny cuzamen...

RC June 2013



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

Wiersz jest odbierany inaczej, o miłości lepiej się
czyta, a i słowa lepsze dla ucha, a tu poruszony naprawę głęboki problem, gdyby "być na topie" językowym -aby
opisać co miał przekazać- to słowa byłyby jak
w rapowych tekstach ,niejednokrotnie ordynarne,,ale Ty Renato pisałaś więc tak jest
piwo-piweczko...
22.06.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.06.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

Moja ocena

Smutny wiersz.
Niektóre nacje jakoś doszły do tego że alkohol co najwyżej ścieżką, nigdy celem.
(A o kogucie Marcepanie pomyślę).
My rating: