Na opak

5.0/5 | 9


Kiedy otwieram oczy
w zamku przekręcam klucz
z nadzieją stawiam kroki
przez ulice przebiega

każda kolejna minuta
miała być tak piękna
lecz znowu jestem tutaj
gdzie sen nie dosięga

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
14.06.2013,  renee

My rating

My rating:  
13.06.2013,  Marek Kular

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.06.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

,

brakuje chyba "a" w drugiej strofie w pierwszej linijce...

co snem a co jawą?

My rating

My rating:  
13.06.2013,  julianna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.06.2013,  ParaNormal