(IPOGS, Freestyle) Szanowny Panie ubezpieczenie

author:  Alina Bożyk
0.0/5 | 0


Szanowny Pan "Ubezpieczenie"
uważał sie za kogoś w cenie
chadzał napuszony i był sztywniacha
teczke miał czarną i garniaka.
Włosy na gumie postawione
sznurówki w butach elegancko wywiązane
na domiar pachniał kolońską
na dwie mile iw szystkich co wokoło
mał daleko w tyle./alboż/



 
COMMENTS