(IPOGS, Freestyle) Jaś i Małgosia
Zacienione miejsca starego parku
które odstąpiło im swoją ciszę
stało się azylem dla popołudniowych
degustatorów taniego wina
ona z zaniedbanym wyrazem twarzy
spoglądała mrużąc powieki
pomarańczową bryłę słońca
on już nieco strudzony trudami
niepewności jutra
zdawał się ją wyprzedzać w drodze
które odstąpiło im swoją ciszę
stało się azylem dla popołudniowych
degustatorów taniego wina
ona z zaniedbanym wyrazem twarzy
spoglądała mrużąc powieki
pomarańczową bryłę słońca
on już nieco strudzony trudami
niepewności jutra
zdawał się ją wyprzedzać w drodze
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating