Nocny deszcz

5.0/5 | 5


Nocny deszcz

Deszcz zimny aż do szpiku kości
Czerń nocy
Luny brak
Tylko szum milionów kropel wody
Zapomniałaś parasola
Włosy masz przyklejone do twarzy
Mówisz o grzechu
Szepczesz, że to wariactwo
Zamknę te usta pocałunkiem
Bóg nie jest bezduszny
Tak ja w to wierzę
Jutro już będzie piękna pogoda
Przepędź z oblicza smutek
Niech twoje oczy nabiorą blasku
Tego, który tak mnie fascynuje
Nie mów o grzechu
W pięknie miłości on nie istnieje
Jak Wenus wyszła z życiodajnych wód
Tak miłość wyłania się z mroku nagle dając światło
Grzejąc w swojej potędze wszystkie zbłąkane dusze


Władysław Andrzej Bobrzycki



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.05.2013,  julianna

Moja ocena

miłość-mrok-światło.....
bardzo mi się podoba
My rating:  
30.05.2013,  Malwina