Z klocków Lego

author:  Sven
5.0/5 | 15


U podnóża
starego progu
skrzypią marzenia
o rozmaicie bezpiecznych
nowiutkich domach

Na schodach
stopień po stopniu
schodzimy w dół
po upadłych
kawałkach złudzeń

Na drzwiach
napisy wyciszają
godność z jednej strony
z drugiej zaś
nieograniczenie

Na fasadach domów
vis a vis
szminkuje się kłamliwie
niemłode już
oblicze nieba

Na oknach
białe i czarne refleksy
z połamanych marzeń
robią mniej bądż bardziej
szare grymasy

A jeśli nawet
runie w końcu dach
nie spieszmy się
bo czas odbudowy
jest hołdem dla gruzu.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.05.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.05.2013,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.05.2013,  Patti Smith

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.05.2013,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.05.2013,  ParaNormal

Moja ocena

Witam Sven`ie.
Przeczytałem ale muszę pomyśleć. A to czasem trwa.
Pozdrawiam
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.05.2013,  julianna