Inne życie
Inne życie
Mrok ustępuje z trudem
Jeszcze jeden dzień
Nadzieje
Wczoraj świat płonął
Kończył się krokami pod prysznic, z którego puszczano gaz
Teraz otworzyły się drzwi
Zapukała śmiało otwierając sobie nowy dzień
Inne życie
Czekał za nimi on
Z duszą, która zaszyła się daleko od ludzi
Cierpiącą ranami wojny
Tak pragnącą żyć pełnią ludzkich prostych marzeń
Zapukała
Dobry Bóg pozwolił znów zakwitnąć kwiatom
Ptakom zaśpiewać
Wtedy też śpiewały
Słońce świeciło
Im jednak królował mrok
Władysław Andrzej Bobrzycki
Mrok ustępuje z trudem
Jeszcze jeden dzień
Nadzieje
Wczoraj świat płonął
Kończył się krokami pod prysznic, z którego puszczano gaz
Teraz otworzyły się drzwi
Zapukała śmiało otwierając sobie nowy dzień
Inne życie
Czekał za nimi on
Z duszą, która zaszyła się daleko od ludzi
Cierpiącą ranami wojny
Tak pragnącą żyć pełnią ludzkich prostych marzeń
Zapukała
Dobry Bóg pozwolił znów zakwitnąć kwiatom
Ptakom zaśpiewać
Wtedy też śpiewały
Słońce świeciło
Im jednak królował mrok
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating