Ona XXV - Koniec Marzeń

teraz myśli zebrałem
i palcem dotknąłem z nią nieba
dosyć już mi przemyśleń o "tamtej"
skoro z prawdziwą jadłem chleba

bez jej oddechu? trudno tak teraz
zamykać oczy i śnić
bez woni i smaku- teraz
nie będę już umiał żyć

krew nie woda- rzekł rozsądek
nie woda, bo nie da się od tak
doprowadzić do wrzenia
krew wrze przy pracy serca

a serce bije najmocniej gdy czuje
a czuje wtedy, gdy wie
a wie wtedy, gdy słyszy
a słyszy wtedy...

"usta milczą, dusza śpiewa kochaj mnie"

Ona?
Bezimienna już nie istnieje,
nie będzie już słów w niej piórem wylanych

teraz jest rzeczywista,
a na imię jej *****

(ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych nie jestem w stanie zdradzić imienia, koloru skóry, czy też pochodzenia)