Kalinowy zaułek
W kalinowym lesie
inną barwę ma kwiecień inny wrzesień
w cieniu dębów pegaz się błąka
dzień w konarach się zagubi
czasem dzięcioł z bielikiem pogada
słowo myśli wyprzedza
słońce poczerwieniało z zazdrości
onieśmielony zając w zaroślach oczy mruży
a wiat szeptem wiersze mówi
pijemy ciepłą kawę ze szczyptą duchowej strawy
trawę pięknie zdobią leśne kwiaty
to nic, że o kolejny dzień jesteśmy starsi.
Kiedy o tę chwilę jesteśmy bogatsi.
inną barwę ma kwiecień inny wrzesień
w cieniu dębów pegaz się błąka
dzień w konarach się zagubi
czasem dzięcioł z bielikiem pogada
słowo myśli wyprzedza
słońce poczerwieniało z zazdrości
onieśmielony zając w zaroślach oczy mruży
a wiat szeptem wiersze mówi
pijemy ciepłą kawę ze szczyptą duchowej strawy
trawę pięknie zdobią leśne kwiaty
to nic, że o kolejny dzień jesteśmy starsi.
Kiedy o tę chwilę jesteśmy bogatsi.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating