W deszczu
Poniosło mnie
tam wysoko hen
krętą drogą
pełną dziur
chciałam do nieba
bylebyś był ze mną
mgła się wiła
pomiędzy drzewami
na maskę wpadała
z kroplami deszczu
łzy spływały bruzdą
Poniosło mnie
tam daleko hen
płynęła meandrem
wartko Bystrzyca
chciałam do piekieł
bylebyś był ze mną
tam wysoko hen
krętą drogą
pełną dziur
chciałam do nieba
bylebyś był ze mną
mgła się wiła
pomiędzy drzewami
na maskę wpadała
z kroplami deszczu
łzy spływały bruzdą
Poniosło mnie
tam daleko hen
płynęła meandrem
wartko Bystrzyca
chciałam do piekieł
bylebyś był ze mną
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating