Zablokowana
Chciałoby się rzec... Nie!
Wykrzyczeć, wyśpiewać, lecz co?
Kilka słów, może litanię.
Na to brak tchu...
Czy też odwagi brak?
Sił nie starczy do zgrabnych pląsów.
Powietrze, gdzie jesteś?
Zaklęte w koronach zieleni,
przybądź, przyzywam Cię!
Pyszny wietrze otul mnie,
otrzeźwij swym chłodem...
Odblokuj struny i ukryj łzę.
Rozluźnij zdrętwiałe myśli.
Tchnij życie w ten martwy posąg
przypominający przed sekundą człowieka.
Dodaj otuchy - ratuj mnie!
Przed utratą godności.
Od milczenia wybaw.
Choć kilka słów uwolnij...
Niech dusza zatańczy
ostatnie tango z lubym.
Wykrzyczeć, wyśpiewać, lecz co?
Kilka słów, może litanię.
Na to brak tchu...
Czy też odwagi brak?
Sił nie starczy do zgrabnych pląsów.
Powietrze, gdzie jesteś?
Zaklęte w koronach zieleni,
przybądź, przyzywam Cię!
Pyszny wietrze otul mnie,
otrzeźwij swym chłodem...
Odblokuj struny i ukryj łzę.
Rozluźnij zdrętwiałe myśli.
Tchnij życie w ten martwy posąg
przypominający przed sekundą człowieka.
Dodaj otuchy - ratuj mnie!
Przed utratą godności.
Od milczenia wybaw.
Choć kilka słów uwolnij...
Niech dusza zatańczy
ostatnie tango z lubym.
My rating
My rating
My rating
My rating