Smycz
Smycz
Prowadzili go
Na smyczy,
Jak psa.
Skute ręce skute nogi
I ta smycz i te oczy
Jakże młode .
Stał się psem
Na smyczy
Bez kagańca
Ale z tlącym się
Kagankiem
W sercu które
Skręciło w zły
Zaułek.
Myśli moje
Zatroskane
Młode serce
Zagubione
Zakolami
Na czole
Manifestuje
Rosę wstydu./alboż/
Prowadzili go
Na smyczy,
Jak psa.
Skute ręce skute nogi
I ta smycz i te oczy
Jakże młode .
Stał się psem
Na smyczy
Bez kagańca
Ale z tlącym się
Kagankiem
W sercu które
Skręciło w zły
Zaułek.
Myśli moje
Zatroskane
Młode serce
Zagubione
Zakolami
Na czole
Manifestuje
Rosę wstydu./alboż/
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating