powroty

author:  iwona stokrocka
4.6/5 | 9


brudne okno
nie przesłoni
widoku wspomnień

przeszłość ma wciąż
szeroko otwarte oczy
powieki nie opadają sennie
a kąciki ust z czasem

słowa trzymają
nogę w drzwiach
nie uciszysz trzaśnięciem

parasol wciąż mokry
cieni coraz więcej
pstryk światła
nie wyleczy z bezsenności

wspomnienia
po omacku drogę znajdują

iw, 4.04.13



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.04.2013,  Czesiek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

:)

ledwo ogarniam, dopiero com wyzwolił się z III-ego aktu na chwilę, a tu już widzę zmiany, i od nowa, niczym Bułchakow piszę, co spiszę to spalam... Ech, nienawidzę słów, za które płacą, bom nie przywykł jeść zupy z własnych trzewi warzonej...

ale syna trzeba wykarmić, z własnej wątroby strawę zgotować, z własnej cnoty...

piszę wiersze na zlecenie, czy to już kurewstwo czy jeszcze poezja?

czy chleb wart jest metafory?

czy ja chleba wart jestem?

ps.

"wariatem" mogę nazywać tylko z uwielbiania, nie każdy na to zasługuje:)))

Przemek

dzięki:) jeszcze udaje mi się w 95% odrzucać złe wspomnienia. te dobre mnie trzymają, gdyż bardziej boli mnie teraźniejszość.

pozdrawiam serdecznie:)

WARIACIE JEDEN TEN TUTAJ! :)))

moi rodzice obdarowali mnie w dzieciństwie taką miłością i dobrymi emocjami, że nawet udaje mi się tym złym wspomnieniom drzwiami w tą nogę przywalić:)

ps.
do 3 w nocy odpiszę, na bank:)

umyj okna

:)))

Moja ocena

i??...

wynika, że wszystko do d... i echo.

Opis wszystkiego, co jest "teraz", "przeciw", lub w "niezadowoleniu", a co z Tobą?

jesteś?...
My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

ech - ileż gorzkiej prawdy w tych słowach...

My rating:  

My rating

My rating: